JAES Learning

ODWIEDŹ NASZ KANAŁ YOUTUBE
Jaes Sponsor - Basket



MAGIA stojąca za samopodtrzymującym się mostem Da Vinci!

Przekazujesz zbiór kłód drewna wszechstronnemu geniuszowi Leonardowi da Vinci, a on w ciągu kilku minut złoży z nich most. Bez żadnych stałych połączeń, a co zaskakujące, im większy ciężar spoczywa na moście, tym staje się on mocniejszy. Da Vinci zaprojektował ten most samonośny z myślą o przemieszczaniu wojsk.

Ułóżmy kilka kawałków drewna tak, jak pokazano. Wyraźnie widać, że elementy nie są jeszcze ze sobą zablokowane. Teraz nadchodzi magia. Weź jeszcze jedną parę kawałków drewna i wsuń je pomiędzy brązowe elementy. W tym miejscu elementy uzyskały zakleszczenie. Powtarzając to samo po drugiej stronie, stworzyliśmy możliwie najmniejszy most Da Vinci. Ten most może utrzymać obciążenie.

Teraz możesz się zastanawiać: co się stanie, jeśli wcisnę brązowy element pośrodku w dół? Mogłoby się wydawać, że powstanie luka i brązowy element się poluzuje, ale to nie tak. Gdy naciskasz na środkowy element, te zielone elementy przekazują siłę na brązowe części poniżej. Powoduje to, że boczne zielone elementy dociskają w dół, tworząc blokadę cierną z centralnym brązowym elementem. Ten efekt zachodzi wszędzie tam, gdzie przykładana jest siła. Im większa siła, tym silniejsze jest zablokowanie cierne. Tok myślenia Da Vinciego to czysty geniusz, prawda? Jeśli chcesz wydłużyć most, możesz kontynuować ten sam proces montażu.

Udało nam się zmontować most Da Vinci w mniej niż 10 minut. Mogę się na niego wspiąć bez większych trudności. Pamiętaj, w tym moście nie ma ani gwoździ, ani klejów – tylko wzajemne blokowanie dzięki tarciu. Teraz usuńmy jeden element z tego mostu i zobaczmy, co się stanie. To był nagły upadek.

Ten eksperyment dowodzi, że każdy element mostu Da Vinciego odgrywa równorzędną rolę w utrzymaniu go w wytrzymałości – bez przesadnego nadmiaru konstrukcji.

Oto interesujące pytanie: co się stanie, jeśli będziemy dalej składać most Da Vinciego przez kilka kolejnych etapów? Jak pokazano w tej animacji, powstaje idealny okrąg. Most, który widzieliśmy wcześniej, był w rzeczywistości segmentem tego okręgu.
Teraz mam w pełni zmontowany okrąg. Jest to okrąg samonośny. Nawet gdy przykładam do niego znaczną siłę, nic się z nim nie dzieje. Mogę go nawet użyć jako koła. Ale wystarczy usunąć jeden jego element… To był wybuch.

Spójrzmy teraz, jak żołnierze składali i uruchamiali ten most w sytuacji awaryjnej. Podczas montażu most potrzebuje podpory na całej swojej rozpiętości. Te animacje pokazują kolejne kroki potrzebne do jego złożenia. Po zakończeniu montażu żołnierze usuwają podpórkę, a most staje się samonośny. Jeśli spróbujesz go podnieść, możesz sobie wyobrazić, co by się stało. Rozwiązaniem jest zabezpieczenie połączeń linami. Po ich zawiązaniu żołnierze mogą podnieść, przechylić i przenieść most nad rzekę. Następnie obracają most o 90 stopni i most łączy oba brzegi rzeki. Później mogą usunąć liny. Łatwy do zniszczenia most Da Vinciego jest teraz gotowy do użytku.

Istnieje jeszcze inna metoda instalacji tego mostu, ale wymaga ona, aby kilku żołnierzy najpierw przekroczyło rzekę i użyło drabiny – niezbyt praktyczne rozwiązanie.

Największą zaletą tego mostu nie jest tylko łatwy montaż, ale także szybki demontaż. Po pewnym czasie użytkowania mostu, jeśli żołnierze otrzymają informację o zbliżającym się wrogu, wszystko, co muszą zrobić, to wyciągnąć jeden element i most zostaje zniszczony w mniej niż minutę.

Pomimo że jest łatwy w montażu i wytrzymały, dlaczego samonośny most Da Vinciego nie jest używany dzisiaj? Obecnie do celów tymczasowych powszechnie wykorzystuje się mosty typu Bailey. Most Bailey ma konstrukcję modułową i został wynaleziony podczas II wojny światowej przez brytyjskiego inżyniera Donalda Baileya. Głównym problemem mostu Da Vinciego jest jego ograniczona rozpiętość. Jeśli chcesz uzyskać dłuższą rozpiętość, nie możesz po prostu dodawać kolejnych elementów; powstałby z tego okrąg. Jedynym sposobem na jego wydłużenie jest przedłużenie poszczególnych elementów – w zasadzie powiększenie całego mostu. Ale spójrz na wysokość tego mostu – kto mógłby się na niego wspiąć?